Ustawki na Młota

[Andrzej]

Zalacznik 1.1 do raportu z misji.

Podczas lotu na PX 475 "Rozmyslania nad Nieskonczonoscia" napotkal w Imamortum inny obiekt o ogromnej sygnaturze Woarp.
Musniecie sie pol Warp spowodowalo wyrzucenie obu obiektow z Imamortum do normalnej przestrzeni gwiezdnej, gdzie okazalo sie ze obiektem, z ktorym sie o malo nie zderzyli byla barka desantowa Xenosow popularnie zwanych "Orkami".
Nagla utrata pola Warp spowodowala przepalenie sie reaktorow na obu gwiazdolotach.
Akolici, by dac czas na naprawe "RnN" podjeli sie misji sabotazu barki Orkow. W tym celu podjieli sie proby abordazu i podlozenia miny atomowej w okrecie xenosow.
Akolici bez wiekszych problemow abordazowali i podlozyli ladunek na tyle blisko silowni wrogiego okretu, by ja uszkodzic. Niemniej w drodze powrotnej musieli uciekac skinerem orkow na poklad "RnN". Tylko niezwyklemu szczesciu i niewatpliwej opiece Imperatora zawdzieczaja to, ze przezyli te podroz.
Po dokonaniu niezbednych napraw "RnN" kontynuowal swoja podroz ku PX 475

Nalezy zwrocic uwage na to iz barka xenosow przed podanym powyzej incydentem kierowala sie w kierunku najbardziej zaludnionych planet tego sektora, a starania Akolitow nie doprowadzily do permametnego zniszczenia napedu, a jedynie jego uszkodzenia.


mateusz

[mateusz]

Trzeba by zorganizować jakas sesje.

[Andrzej]

zdecydowanie bo zapomne co sie mialo dziac jak dolecicie na planete

[mateusz]

Proponuje jakoś po sesji.

[Thorn Krag]

Ale jak to sesja po sesji? Ja bym to zrobl w trakcie żeby się dobrze zgrało
Bez kitu musimy też zagrać fantasy bo nic nie pamietam juz!

[mateusz]

Andrzej, może walnął byś opis poprzedniej sesji w wh40k? Już powoli zapomominam co się działo i jak się skończyło.

[Thorn Krag]

jakis epilog?