Andrzej
Slann
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 1901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:23, 16 Lut 2014 Temat postu: Trudne początki (Rozdział 1) |
|
|
Tech-kapłan odłączył się od BG by wziąć udział w obrzędzie religijnym na stacji kosmicznej.
Pułkownicy po wyjściu z Gildii postanowili zakupić środek transportu.
Po wielu godzinach poszukiwań w końcu znaleźli się w Warsztacie u Dana, gdzie zakupili po okazyjnej cenie opancerzoną limuzynę na poduszce grawitacyjnej. Limuzyna ma rozregulowaną poduszkę grawitacyjną, która przy większych prędkościach powoduje duży dyskomfort.
Podczas dojazdu do Knajpy U Weterana Pułkownicy wpadli w zasadzkę zastawioną przez jeden z gangów z drugiej strefy. Dzięki pomocy Gwardii Gildii zawiadomionej przez Pilota [nie pamiętam jak się nazywasz] zasadzka zmieniła się w pogrom gangsterów.
BG postanowili zatrudnić Pilota z uwagi na jego pomoc. [pamiętacie za jaką stawkę?]
Następnego dnia z BG skontaktował się jeden z wcześniej poznanych Przedsiębiorców Narko-Biznesu. Zaproponował on umowę przewozu narkotyków, niemniej by zawrzeć tą umowę BG muszą spotkać się z jego szefem, który rezyduje w mieście Beta.
BG postanowili przyjąć tą ofertę, ale najpierw postanowili sprawdzić jak się ma sytuacja z sprzętem i ludźmi poprzedniego pułkownika nr. 13.
Na czas tej wyprawy dali swoim najemnikom paru godzinną przepustkę z której wrócił tyko jeden z nich.
Wyprawa do magazynów była porażką, okazało się, że najemnicy się rozeszli, a miejscowy gang rozgrabił sprzęt.
Gdy BG dotarli do Bety miejscowy Boss Ulryk von Jungingen okazał się do was bardzo przyjaźnie nastawiony, zapewniając wam wszelkie możliwe rozrywki oraz oprowadzając was po swojej wytwórni "Białej Śnieżki" - bardzo silnego narkotyku pobieranego z mózgów torturowanych ludzi.
BG ustalili cenę transportu na 10 000 T z możliwością dalszej współpracy.
Gdy BG wrócili do drugiej strefy Alfy postanowili zatrudnić dwóch nowych najemników.
Wychodząc z giełdy Pułkownik Del Brigier został postrzelony przez snajpera w pierś, na szczęście kamizelka kuloodporna wytrzymała.
Snajpera nie udało się ująć, ani zidentyfikować.
Następnej nocy BG zostali podstępnie zaatakowani we śnie. Na szczęście dzięki zwierzęcej czujności Leksusa atak został odparty. Z napastników przeżył tylko jeden, niestety zginęło również dwóch najemników BG.
Gdy przesłuchano więźnia okazało się iż zostali oni wynajęci przez nieznaną osobę poza miastem. Jednocześnie więzień przyznał się, że do apartamentu wprowadził ich jeden z najemników BG, niestety ten martwy.
Następnego dnia Pułkownicy zatrudnili 10 nowych podrzędnych najemników oraz sekretarkę.
Poszukiwania lokum dla oddziału nie powiodło się.
Pilot zgłosił się do menadżera pracy.
Zostało wam parę godzin do odbioru przesyłki.
400 PD
--------------------------------------------------------------------------------------------
- ILE KASY Z KONTA WYDALIŚCIE?
- na jakich zasadach zatrudniliście najemników?
- na jakich zasadach zatrudniliście Pilota?
@Mateusz i wszyscy co tego nie zrobili - przeczytajcie o Talatosie
http://www.wfrpustawki.fora.pl/wh40k-forum-ogolne,16/talatos-opis-swiata,630.html
podczas sesji było widać wyraźne braki w wiedzy graczy (nie postaci bo one to wiedziały)
Post został pochwalony 0 razy
|
|